Ron Jeremy stał na środku sceny w czystym kolorze z mikrofonem w ręku, czekając, aż ryk tłumu wiwatujących ucichnie.
-Teraz dla tych, którzy są nowicjuszami w tej grze, której jesteście,wszyscy pewni, jest to pierwszy sezon ever-Ron zaśmiał się-Ja i zespół mamy wyselekcjonowane grupy dwudziestu najgorętszych gwiazd Hollywood i połączę je z przypadkowych osób z USA.
Ron otworzył usta, aby kontynuować wprowadzanie, ale pohukiwanie z strony publiczności zatrzymał go.
-****Cieszę się, że każdy jest tak samo podekscytowany jak ja.-Ron powiedział z uśmiechem-Tu są przyciski do zagłosowania na pierwsze dwie rundy- co sprawia, że trochę łatwiej dla widzów w domu, aby dokonać ostatecznych głosów w 3 rundzie - czyli to, co kocham, aby zadzwonić do The Big Bang * - przedstawiam wam wspaniałą i utalentowaną Jenna Jameson!.
Jenna uśmiechnął się dumnie ze swojego miejsca wśród czterech sędziów, machając do fanów,którzy skandowali jej imię.
-Jenna, Jenna, Jenna!
-Nasz drugi sędzia jest piękna brunetka Sasha Grey!
Uśmiechnięta od ucha do ucha, Sasha też pomachał do tłumu.
-James Deen!-Ron konturował.
James wstał ze swojego miejsca, trzecie krzesło na podeście, i ukłonił się.
-Jeden z moich dobrych znajomych Mandingo!
Mandingo uniósł pięść w powietrzu, i napiął mięśnie.Kobieca część publiczności oszalała.
-OK, OK spokojnie, spokojnie!-Ron zawołał-Teraz w pierwszej rundzie nasi zawodnicy będą oceniane na podstawie ich ogólnego wyglądu- Czterej sędziowie będą mieli możliwość głosowania w skali od 1 -. 10, dwunastu zawodników z najwyższym. wynikiem przejdzie do drugiej rundy.
Kurtyna spadła, odsłaniając cztery rzędy pięciu dużych kostek, wszystko ułożone jedna na drugiej.Każda pojedyncza kostka odkrywała jedną gwiazdę i jej partnera.
Pary zostały otoczone przez jedną parę lustra, więc byli zupełnie nieświadomi tysięcy ludzi na stadionie oglądających ich.Byli nieświadomi świateł, kamer i 20 milionów widzów .
-Czy Ameryka jest gotowa do Sleeping with the Stars ?-Ron zaczął.
Tłum zagrzmiał.
-Pierwsi zawodnicy to- Ron zatrzymał się.-Harry Styles i Arida Smith!
********************************
OD AUTORKI OPOWIADANIE:
[ To nie jest Hunger Games :) .. To nie jest w przyszłości, a przeszkodą w tej historii nie jest śmierć - to seks
Nikt nie zabijają się nawzajem.
Brak wolontariuszy.
To nie jest antyutopia.
Jest to wersja rzeczywistości, w którym dziś żyjemy.
Proszę nie zapomnij
GŁOSUJ, KOMENTUJ
Kocham was wszystkich !!
OD MNIE:
****-TOTALNIE NIE ROZUMNIE CO AUTORKA MIAŁA NA MYŚLI I NIE WIEM CZY DOBŻE TO PRZETŁUMACZYŁAM.
JEST MOŻLIWOŚĆ INFORMOWANIA NA TWITTERZE(@xbizzlexox)
kocham was!!Ana
sobota, 21 marca 2015
niedziela, 15 marca 2015
Pokój Luster
Dziewięć godzin i dwadzieścia siedem minut minęło od czasu, kiedy pierwszy raz obudziła się w pokoju luster.
Sally wiedziała o tym, bo zegar siedmiocyfrowy osadzony na jednym z luster i zaczął liczyć chwilę od otwarcia oczu.
Oczywiście, w ciągu pierwszej godziny, myślała, że to tylko sen.
Za wyjątkiem czarnego futra, która pokrywała ziemię, a jej odbicie było widoczne w każdym kacie.
Nie było żadnych drzwi.Ani okien.
Wystarczyły jej, przyciemniane światła, lustra, i nieświadome ciało leżące kilka metrów od niej.
-Justin?
Bez względu na to jak mocno potrząsnęła nim, lub jak głośno zawołała jego imię, nie chciał obudzić się z bezdennego snu.
Nawet postrach chwycił ją za gardło i zawiózł ją do dzikiego ataku - gdzie pięści waliła w tłuczone szkoło .Wołała o pomoc najgłośniej jak się da - Justin obudź się.
Położyła ucho na jego nagiej piersi, i czekał na rytmiczne uderzenia jego bijące serca, aby potwierdzić, że żyje.
Gdy usłyszała bicie jego serca,odetchnęła z ulgą ,usiadł obok jego ciepłego ciała, i czekała.
10 minut minęło
Kolejne 20
Godzina
Czekała, aż:
Justin cicho jęknął.
Jej serce oszalało patrzyła jak się budzi z snu który trwał całe dziewięć godzin.
Kiedy w końcu otworzył oczy, zmarszczył brwi .
-Kim jesteś?
-Jestem Sally.
-Jestem
-Wiem, kim jesteś-powiedziała cicho
-Gdzie jesteśmy?
-Właściwie tego-nie wiem.
Usiadł trochę za szybko i zakręciło mu sie w głowie.
Moja głowa boli-powiedział
-To uczucie minie-powiedziała
- Przykro mi to powiedzieć, ale to wszystko wydaje się dziwne.
Justin mruknął, kiedy wstał, podszedł do niej i położył dłonie na jej pokaleczonej ręce.
-Hello!
Powiedział, patrząc w lustro powyżej.
- Czy ktoś mnie słyszy?
-Jeśli jest ktoś tam,proszę odpowiedz.
Justin uderzył pięścią w lustro,a potem się cofną.Potrząsnął głową.
-Czy ja śnię?-powiedział-Czy to jakiś .. Czy to żart?
Niestety, panie Bieber, to nie jest żart ...- nieznajomy głos wypełnił pokój-Mam nadzieję, że twój partner nie zawiedzie. Przeszukaliśmy wysokich i niskich dla kogoś możesz kogoś wybrać.
Justin i Sally spojrzeli na siebie.
-Nadaje się do czego, co?-Justin powiedział
Cisza.
-Nadaje się do czego, co?-krzyknął głośniej
-Gdzieś słyszałam ten głos wcześniej?-wymruczała cicho Sally
-Co to jest?-Justin powiedział-Odpowiedz mi!
-Jestem Ron Jeremy gospodarz witamy w sezonie pilotażowego reality show Spanie z gwiazdami!
*********************************************************************************
Chwiałam was przeprosić za poprzednie tłumaczenie , chciałam je bardzo tłumaczyć ale autorka się nie zgodziła i wog. Ale autorka tego ff zgodziła sie i ziłom chęcią che zobaczyć jak mi idzie tłumaczenie go.
kocham was bardzo nie zapomnijcie o komentarzach
kocham Ana ♥♥♥
Sally wiedziała o tym, bo zegar siedmiocyfrowy osadzony na jednym z luster i zaczął liczyć chwilę od otwarcia oczu.
Oczywiście, w ciągu pierwszej godziny, myślała, że to tylko sen.
Za wyjątkiem czarnego futra, która pokrywała ziemię, a jej odbicie było widoczne w każdym kacie.
Nie było żadnych drzwi.Ani okien.
Wystarczyły jej, przyciemniane światła, lustra, i nieświadome ciało leżące kilka metrów od niej.
-Justin?
Bez względu na to jak mocno potrząsnęła nim, lub jak głośno zawołała jego imię, nie chciał obudzić się z bezdennego snu.
Nawet postrach chwycił ją za gardło i zawiózł ją do dzikiego ataku - gdzie pięści waliła w tłuczone szkoło .Wołała o pomoc najgłośniej jak się da - Justin obudź się.
Położyła ucho na jego nagiej piersi, i czekał na rytmiczne uderzenia jego bijące serca, aby potwierdzić, że żyje.
Gdy usłyszała bicie jego serca,odetchnęła z ulgą ,usiadł obok jego ciepłego ciała, i czekała.
10 minut minęło
Kolejne 20
Godzina
Czekała, aż:
Justin cicho jęknął.
Jej serce oszalało patrzyła jak się budzi z snu który trwał całe dziewięć godzin.
Kiedy w końcu otworzył oczy, zmarszczył brwi .
-Kim jesteś?
-Jestem Sally.
-Jestem
-Wiem, kim jesteś-powiedziała cicho
-Gdzie jesteśmy?
-Właściwie tego-nie wiem.
Usiadł trochę za szybko i zakręciło mu sie w głowie.
Moja głowa boli-powiedział
-To uczucie minie-powiedziała
- Przykro mi to powiedzieć, ale to wszystko wydaje się dziwne.
Justin mruknął, kiedy wstał, podszedł do niej i położył dłonie na jej pokaleczonej ręce.
-Hello!
Powiedział, patrząc w lustro powyżej.
- Czy ktoś mnie słyszy?
-Jeśli jest ktoś tam,proszę odpowiedz.
Justin uderzył pięścią w lustro,a potem się cofną.Potrząsnął głową.
-Czy ja śnię?-powiedział-Czy to jakiś .. Czy to żart?
Niestety, panie Bieber, to nie jest żart ...- nieznajomy głos wypełnił pokój-Mam nadzieję, że twój partner nie zawiedzie. Przeszukaliśmy wysokich i niskich dla kogoś możesz kogoś wybrać.
Justin i Sally spojrzeli na siebie.
-Nadaje się do czego, co?-Justin powiedział
Cisza.
-Nadaje się do czego, co?-krzyknął głośniej
-Gdzieś słyszałam ten głos wcześniej?-wymruczała cicho Sally
-Co to jest?-Justin powiedział-Odpowiedz mi!
-Jestem Ron Jeremy gospodarz witamy w sezonie pilotażowego reality show Spanie z gwiazdami!
*********************************************************************************
Chwiałam was przeprosić za poprzednie tłumaczenie , chciałam je bardzo tłumaczyć ale autorka się nie zgodziła i wog. Ale autorka tego ff zgodziła sie i ziłom chęcią che zobaczyć jak mi idzie tłumaczenie go.
kocham was bardzo nie zapomnijcie o komentarzach
kocham Ana ♥♥♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)